Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




pl. Wolności, Syców
mika: W przedwyborczej kampanii coś się wspominało, ale nie będzie Ludzie chcą parkingów !! :)
ul. Nad Nysą, Łęknica
Zdzisław K.: Ok. Dziękuję. Poprawiłem opis pod zdjęciem.
Oceanarium Kawiarnia Piekiełko (dawna), ul. Promenada Gwiazd, Międzyzdroje
Mmaciek: Ok, dzięki za poprawkę :)
pl. Muzealny, Wrocław
stap: To może być też wykop pod jakąś rurę itp.
Budynek nr 4 (dawny), ul. Sienkiewicza Henryka, Dzierżoniów
Krzysztof Bach: Prawdopodobnie jakby się zachował do naszych czasów nosił by nr 5, ponieważ 4 ma po przeciwnej stronie dawny hotel Polonia.

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Mmaciek
Alistair
Alistair
kitapczy
TW40
Hellrid
Hellrid
TW40
pavelo
TW40
kitapczy
TW40
Wolwro
Wolwro
Wolwro
Wolwro
Sendu
Sendu
Mmaciek
Mmaciek
Sendu

Ostatnio wyszukiwane hasła


 
 
 
 
Zrób to dla mnie, co ci szkodzi
Autor: maras°, Data dodania: 2016-07-09 23:42:48, Aktualizacja: 2016-07-09 23:42:48, Odsłon: 2168

Breslau, Breslau- ani razu nie pada ta nazwa w moich zbiorach licznej, rożnej korespondencji - do 1945 roku.
 
 
 
 

 


/ /
maras | 2016-07-09 23:45:45
Polecam nowe opowiadanie Zoni :)
phantasma1958 | 2016-07-10 13:08:38
Podobnie jak bracia Olech ja również występowałem w "Motodramie" Andrzeja Konica ;) Za cały dzień zdjęciowy otrzymałem bodajże 34 zł i zaproszenie na wieczór z Jackiem Federowiczem. Jestem widoczny w dalekim ujęciu na serpentynach walimskich ;)))
phantasma1958 | 2016-07-10 13:17:28
Oczywiście miałem na myśli wieczór aktorski :)
zonia | 2016-07-10 13:49:04
Pokazałbyś!
phantasma1958 | 2016-07-10 14:37:37
:)))
zonia | 2016-07-10 14:48:33
Ba! ale jak Cię rozpoznać?
phantasma1958 | 2016-07-10 15:12:28
Sam mam problem :-)
YouPiter | 2016-07-19 08:16:53
Pamiętam, w `83 wybrałem się w Świeradowie Zdr. do kina na film ,,Wyjście awaryjne". Świetna rola p. Jerzego :)
SyG | 2016-07-25 22:23:05
Wspomniany przez Zonię, Ryszard Waluga był przez krótki czas moim trenerem w BKS "Burza". Krążyła wśród nas, młodych adeptów tej dyscypliny, fama, że pan Ryszard, w czasie swoich treningów, ćwiczył rozbijając pięściami (zabezpieczonymi jedynie bandażem) cegły. Ja swoją "karierę" zakończyłem po pierwszym sparingu, z rozbitym nosem. Ale moi koledzy z internatu TŻŚ ,Mietek Massier (ze starszego o rok) i Jurek Nęcki (mieszkaliśmy w we wspólnym pokoju), byli bardziej wytrwali, co zaowocowało kilkoma tytułami mistrzowskimi.