Jesteś niezalogowany
NOWE KONTO

Polski Deutsch

      Zapomniałem hasło/login


ä ß ö ü ą ę ś ć ł ń ó ż ź
Nie znaleziono żadnego obiektu
opcje zaawansowane
Wyczyść




Budynek nr 66, ul. Opolska , Krapkowice
Hellrid: Opolska 66, tworze obiekt.
Widoki z wieży ratusza, Paczków
kitapczy: Najbardziej odmienny kształt w stosunku do zabudowy powojennej nosi kamienica nr 43, która wówczas była jednopiętrowa.
Korty tenisowe, ul. Katowicka, Opole
foxi: Dzisiaj rozpoczęto demontaż płotu wokół nieczynnych od dłuższego czasu kortów. Co będzie w tym miejscu ktoś wie ? Jakiś czas temu mówiono o budowie tu parkingu podobnie zlikwidowano kort przy Luboszyckiej - -
Zdjęcia niezidentyfikowane, Krapkowice
Hellrid: AB1929: Siegert Johann, Fleischermeister, Krappitz, Oppelner Straße 22. Pozostałe osoby z tym nazwiskiem były w tym samym budynku, jednak ciężko obecnie mi wskazać konkretną lokalizacje. Gdzieś na Opolskiej.
Dom nr 30, ul. Kozielska, Krapkowice
Hellrid: Na tej "wielopolówce" są pokazane obiekty: Kozielska 30 (po lewej), Kozielska 28 (po prawej), na dole skład to Kozielska 28a, obecnie dalej jest tam skład opału i innych towarów.
Gospoda zum weissen Lamm (dawna), ul. Prudnicka, Krapkowice
Hellrid: AB1929: Jakob Bittmann, Gasthausbesitzer, Krappitz, Coseler Straße 6. Okazuje się, że obiekt już jest, przenoszę.

Ostatnio dodane
znaczniki do mapy

Hellrid
chrzan233
chrzan233
Hellrid
Hellrid
mietok
Iras (Legzol)
Hellrid
Hellrid
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Alistair
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Iras (Legzol)
Alistair
Alistair
Alistair

Ostatnio wyszukiwane hasła

bukow_10596616, bukó, buków, monopol, kowary folder, dzierzoniów ul. letnia, fabryka papieru Jelenia Góra, karpno kościół, maszyn, strzeleczki, jaworek górny, foka, wydr, skórcz, trzebieszowice, wałbrzych, luna park, kościół św. Henryka, Kuropatnik, luboszycka, kino kraków, Dębianka, różanka, zespół szkolno przedszkolny nr 16, sanger, zespół szkolno przedszkolny Wrocław nr 16, wrocław, gigant, gliwice, kino lwow, hotel europa Jelenia, zamość, trebnig, Lehmwasser, Lehmwasser M, Jaworów, klein tinz, szkola knurow, wrocław kosciol klemensa, Piszkowice, wiel, wrocław osobowice, wrocław różanka, Budynek_nr_27_d_szkola_szybowcowa_ul_Kreta_Jezow_Sudecki_, Kędzie, Hala stulecia przystanek, Kliniki politechnika, organy, pilchowice 13, lubań kościół, Wrocław legnicka, Wre, ul.Horbaczewskiego, Przystanek reja, Kamień pomorski, Lüben, Kamień pomorski stacja, nieużywane to, odrzańska, oławska, komarno, Ogród Botaniczny przystanek, czuchow, I_Liceum_Ogolnoksztalcace_im_Stefana_Zeromskiego_ul_Kochanowskiego_Jana_Jelenia_Gora, Bastion sakwowy, slawentzitz, swierzawa, Izbicko, świeradów zdrój, karpacz, szczyglowice, Bema, grzybowo, Dubois, nowa ruda stara osada 22, noe, Dom Edyty stein, tam cieplice, fsc, tamy, kościół ewangelicki, Przyszówka, Łabędy, Pomorska, Mosty pomorskie, kościół św michała, cieplice szkoła, nowa sól w, bliszczyce, dwór czarne, Przystanek rynek, środkowa 7, Wał, zakładowa, wrocław szewska, szkoła radiotechniczna Jelenia, składowa, narodowe, Narodowe forum, Plac orląt lwowskich przystanek

 
 
 
 
Pomnik Dzieci Głogowskich
Autor: TadeuszFantom°, Data dodania: 2016-04-20 09:10:13, Aktualizacja: 2016-05-05 12:41:17, Odsłon: 3576

Pomnik Dzieci Głogowskich, odsłonięty dnia 1 września 1979 roku. Komu jest on poświęcony i jaka jest geneza jego powstania?

Pomnik dzieci Głogowskich, odsłonięty dnia 1 września 1979 roku.

Geneza:

W roku 1945 we wschodniej części ogrodów zamkowych powstała mogiła zbiorowa dzieci pochodzących z Polski. Według relacji ówczesnych, pozostałych mieszkańców Głogowa (Glogau), dzieci te zmarły ze względu na ciężkie warunki transportu oraz choroby, część zamordowano i pochowano je w zbiorczej mogile mieszczącej około 120 ciał. [2]

Na terenie Głogowa znajdował się obóz przejściowy dla dzieci polskich wywożonych do Niemiec w celu germanizacji. Znajdował się on na południe od stadionu miejskiego w drewnianych barakach. Według danych świadków elementy obozu też znajdowały się w piwnicach głogowskiego zamku (wstępna selekcja "aryjskości") oraz w Wilkowie (obóz dzieci do ponownego badania "aryjskości") na terenie dawnego obozu RAD. [3][4]

W roku 1959 skierowano do Głogowa komisję Polskiego Czerwonego Krzyża z Warszawy która dokonała ekshumacji zwłok i przeniesienia ich na cmentarz komunalny w Zielonej Górze. W trakcie tych prac stwierdzono, że na terenie ogrodów zamkowych pochowano 37 ciał dzieci zmarłych w nieznanych okolicznościach oraz 4 ciała osób dorosłych w rejonie gdzie stoi obecny pomnik Dzieci Głogowskich. [3]
Nie ma w dokumentacji sporządzonej w roku 1959 wzmianki o przyczynach śmierci dzieci pochowanych w ogrodach zamkowych, dodatkowo miejsce pochówku (niemal centrum miasta) niemal wyklucza tezę o wymordowaniu tych dzieci, często opisywaną w różnych wydawnictwach. [3] Niemcy kiedy mordowali to starali się ukryć ten fakt, nie dokonywali by pochówku w centrum miasta. W dodatku mieszkańcy Głogowa wiedzieli o tym zbiorowym grobie i sami przekazali informację ówczesnym władzom polskim o czym wspomina Adam Królak w swoich kronikach (maszynopisach). [2]
Ciała zostały przeniesione do... no właśnie, tutaj są zależnie od źródeł podawane dwa miejsca:
1) cmentarz komunalny w Zielonej Górze[3]
2) centralny cmentarz wojskowy w Gorzowie Wielkopolskim[1]
Ja się skłaniam do tego pierwszego miejsca (cmentarz komunalny w Zielonej Górze), ponieważ mogiła nie była związana z żołnierzami, bardziej pasuje wobec tego cmentarz komunalny, aby mieć pewność będzie trzeba zweryfikować informację o miejscu aktualnego pochówku.

W opisach często też podawane, że na miejscu tym była tablica upamiętniająca pochowane osoby, przypuszczalnie ta tablica lub inna została umieszczona w filmie dokumentalnym "Odrą do Bałtyku" z roku 1946 na którym była migawka tablicy upamiętniającej mogiłę dzieci, to samo ujęcie zostało też wykorzystanie w filmie dokumentalno - propagandowym "Nasze Ziemie Zachodnie" z roku 1947.

W celu upamiętnienia tych pochowanych dzieci (i nie tylko) zrodził się pomysł w Głogowskim Towarzystwie Kultury w 1966 r. postawienia pomnika przy okazji obchodów 1000-lecia Państwa Polskiego. Powołano w tym celu Społeczny Komitet Budowy Pomnika Męczeństwa Dzieci Polskich. Miał on upamiętniać śmierć wszystkich dzieci, ofiar II Wojny Światowej.[1]
W dniu 12 grudnia 1977 roku na kolejnym Sejmiku Kultury dokonano przekształcenia Głogowskiego Towarzystwa Kultury w Towarzystwo Miłośników Głogowa. Nastąpiło wznowienie działalności Społecznego Komitetu Budowy Pomnika i podjęło starania o jego budowę. Wniosek przedłożono Wojewódzkiemu Obywatelskiemu Komitetowi Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa w Legnicy, gdzie został zatwierdzony 16.01.1978r. Rozpoczęto zbieranie funduszy. Do akcji przyłączyły się szkoły, zakłady pracy w rozprowadzaniu cegiełek na budowę pomnika.[1][4]
Co ciekawe w tym okresie właściwie zmieniło się założenie pomnika, symboliczne wykorzystanie zakładników z okresu Obrony Głogowa 1109 roku stało się tematem wiodącym a sam temat dzieci - ofiar II Wojny Światowej najpierw zszedł na plan dalszy by niemal całkowicie zaniknąć.

Rozpoczęto zbiórkę pieniędzy na budowę pomnika, rozprowadzano "cegiełki" w formie kartki pocztowej po różnych instytucjach, zakładach pracy, szkołach. Oprócz tego sporządzono listę darczyńców z kwotami wpłat, zawiera ona niemal 200 pozycji. Na pierwszej jest Mieczysław Pawełkiewicz, głogowski cukiernik, który ofiarował 1 tys. zł. Rekordzistą w wysokości kwoty przekazanej komitetowi budowy pomnika była kopalnia "Polkowice", która dała 60 tys. zł. Pieniądze przekazywały głogowskie szkoły, przodowała SP 2, która wpłaciła 17.345,50 zł.[4]
Na liście też są szkoły podstawowe i średnie z Wałbrzycha, Lubina, Wrocławia. Na jednej z kart z czytamy: "Idea pomnika wyraża bohaterstwo dzieci mieszczan głogowskich, które 870 lat temu w obronie granicy zachodniej wobec germańskiego najeźdźcy złożyły ofiarę najwyższą - niewinne życie."[4]

Projektantem i wykonawcą pomnika jest mieszkający w Polsce rzeźbiarz bułgarski Dymitr Petrov Vaĉev, zdobywca szóstego miejsca w ogólnopolskim konkursie na projekt tego pomnika. Do budowy tego monumentu artysta użył dolnośląskich granitów i marmuru w jasnoszarym kolorze.
Z założenia pomnik, pomimo symboliki nawiązującej do wydarzeń z roku 1109, podobno jest poświęcony wszystkim dzieciom, którym cierpienie i śmierć niosły wojny, zwłaszcza II wojna światowa. [1] Tylko trudno znaleźć w obrębie pomnika czy choćby tekstach na jego temat wzmiankę o mogile anonimowych, polskich dzieci.

Teraz sama kwestia dzieci z roku 1109.
Czy były to dzieci?


1) W Kronice Polskiej Galla Anonima nie ma wzmianki o dzieciach, użyto jedynie zwrotów: "zakładnicy", "synowie", "krewniacy", "mężobójstwo". Nigdzie nie ma zwrotu "dzieci". Gall Anonim będący "nadwornym" kronikarzem Bolesława III Krzywoustego, w dodatku piszącym w czasach krótko po tych wydarzeniach jest dosyć wiarygodnym źródłem informacji w zagadnieniu walk o głogowski gród.
W oparciu o ten zapis trudno zakładników określać mianem dzieci.

W Kronice Polskiej napisano:

"A tymczasem cesarz wziął od głogowian zakładników pod przysięgą na takich warunkach, że jeżeli w przeciągu pięciu dni mieszczanie wysławszy poselstwo zdołają doprowadzić do zawarcia pokoju lub jakiegoś układu, to po udzieleniu odpowiedzi, niezależnie od tego, czy pokój zostanie zawarty, czy odrzucony, odzyskają jednak swoich zakładników...”

"Owszem, jeśli mi gród oddacie, to zakładników nie będę zatrzymywał, lecz jeśli mi opór stawiać będziecie, to i was, i zakładników w pień wytnę". Na to grodzianie: "Możesz wprawdzie dopuścić się na zakładnikach wiarołomstwa i mężobójstwa, lecz wiedz [o tym], że w ten sposób żadną miarą nie potrafisz uzyskać tego, czego żądasz!..."

"Wtedy cesarz sądząc, że litość nad synami i krewniakami zmiękczy serca mieszczan, polecił co znaczniejszych pochodzeniem spośród zakładników z miasta oraz syna komesa przywiązać do machin oblężniczych, w przekonaniu, że tak bez krwi rozlewu otworzy sobie bramy miasta. A tymczasem grodzianie wcale nie oszczędzała synów i krewnych więcej niż Czechów i Niemców, lecz zmuszali ich kamieniami i orężem do odstąpienia od muru...”



2) W Kronice Polskiej Wincentego Kadłubka pojawiają się dopiero "dzieci" oraz "pacholęta"
Wincenty Kadłubek napisał:    

"Nie przeraża ich siła natarcia wrogów, nie łamie uciążliwość bojowania, nawet miłość do dzieci nie zmiękcza! Ponieważ ojcowie, nie bacząc na synów, stawiają zacięty opór, więc pacholęta ich - to się je przywiązuje do machin i wystawia na [uderzenia] kamieni i ojcowskie strzały, to znów straszy w obliczu ojców wszelkiego rodzaju mękami. Lecz daremnie! Trwa bowiem postanowienie ojców, powzięte z niezachwianą mocą, że lepiej, aby rodzice stracili potomstwo, niż żeby obywateli pozbawiono ojczyzny. I godziwiej jest dbać o wolność niż o dzieci"[6]

Określenie to zostało powielone w wielu późniejszych kronikach a rozpowszechnił Józef Ignacy Kraszewski w powieści Królewscy synowie: powieść z czasów Władysława Hermana i Krzywoustego, będącym 6-tą częścią ukazującego się od 1876 r. cyklu tego autora "Dzieje Polski".

3) Bardzo rzadko cytuje się Jana Długosza w tym temacie, można przypuszczać, że ze względów propagandowych pomija się tego autora przy omawianiu Obrony Głogowa roku 1109.
Długosz w "Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego Jana Długosza" pisze:
Jan Długosz napisał:

"Niemcy i Czesi pod okiem samego cesarza, który odwagę w nich osobiście zagrzewał, dzielnie nacierali, ale i Głogowianie nie mniej silny dawali odpór. Mniemając cesarz, że oblężeni przez miłość ku swym dzieciom nie odważą się rzucać na nieprzyjaciół pocisków, i że ich tą miłością, snadniej niźli orężem pokona; kazał owych zakładników powystawiać na komorach urządzonych z tarcic, które rycerzy idących do szturmu zwykle zasłaniają, i dlatego tak są zwane"[7]


oraz dalej czytamy:
Jan Długosz napisał:

"Lecz gdy Głogowianie ani tym widokiem nie dali się zmiękczyć, ale bez względu na własnych synów miotali z twierdzy drągi i pociski i staczali na dół gęste kłody, tak iż z Niemców śmielej podstępujących bardzo wiele ginęło; cesarz zdjęty litością nad niewinnemi pacholęty, kazał zaniechać tego okrutnego i ohydnego sposobu wojowania, a żołnierzom podbiegać pod mury i wieże, na których zdobywaniu dzień cały zeszedł bezskutecznie"[7]

Jak widać w tym fragmencie opisuje Długosz zaniechanie wojowania za pomocą przywiązanych zakładników do wież oblężniczych.

Krótko mówiąc, nie ma żadnej pewności na temat dzieci ginących w czasie Obrony Głogowa roku 1109, za to jest rozwijana pamięć o ich martyrologii oraz męczeństwie.

Odsłonięcie pomnika 1 września 1979r. W rocznicę wybuchu II Wojny Światowej. Odsłonięcie nastąpiło też w okresie poprzedzającym ogłoszony przez UNESCO Międzynarodowy Rok Dziecka.
Uroczyste odsłonięcie pomnika w dniu l września 1979 r. było częścią ogólnokrajowej manifestacji w 40 rocznicę wybuchu II wojny światowej. Miejsce ustawienia pomnika sąsiaduje z miejscem pochówku nieznanych polskich dzieci.[1] W trakcie przemówień była mowa o dzieciach z roku 1109, o bohaterskiej walce w II Wojnie Światowej żołnierzy polskich wraz z armią radziecką, wiodącym tematem były też zbrojenia USA oraz rewizjonizm niemiecki. Było o zbrojeniach atomowych, Pershingach 2, agresywnej polityce RFN, nie przypominam sobie żadnej mowy o anonimowej mogile dzieci. (Byłem osobiście na odsłonięciu pomnika).

W czasach PRL-u oraz obecnych pomnik stał się głównym miejscem wszelkich obchodów uroczystości państwowych oraz lokalnych.
Po wprowadzeniu stanu wojennego pomnik stał się też miejscem manifestacji organizowanych przez opozycję. 31 sierpnia 1982 roku podczas manifestacji upamiętniającej porozumienia sierpniowe z roku 1980 doszło do interwencji służb porządkowych co spowodowało zamieszki uliczne. W tym samym dniu w Lubinie padły strzały podczas podobnej manifestacji, poległo trzech mieszkańców Lubina.
Od następnego roku manifestacje pod pomnikiem Dzieci Glogowskich odbywające się 31 sierpnia upamiętniały dodatkowo ofiary lubińskie.
Również współcześnie pomnik ten jest dobrym miejscem na zbiórki ludzi sprzeciwu społecznego. Na przykład 11 ‎lutego ‎2012r. w Głogowie odbyła się pod pomnikiem manifestacja sprzeciwu wobec podpisanych porozumień ACTA. Zorganizowana za pośrednictwem internetu przez jako główną grupę inicjatywną Anonymous Polska. Początek protestu oraz główne odczytanie postulatów nastąpiło pod pomnikiem Dzieci Głogowskich.
Przed uroczystościami 900-lecia Obrony Głogowa wyremontowano pomnik. Przy okazji wydobyto tubę – kamień węgielny z roku 1979.w której były dokumenty i zdjęcia związane z budową pomnika. Z nich można było się dowiedzieć o opisywanej tutaj genezie powstania pomnika, o udziale społeczeństwa w finansowaniu jego, o budowniczych oraz projektancie artystycznym.[4]

W 2009 roku hucznie obchodzono 900-lecie Obrony Głogowa, pod pomnikiem oraz na poligonie w Górkowie.

[1]Janina Serafin "Pomniki Głogowa", Głogów TZG (Towarzystwo Ziemi Głogowskiej) wydanie 2001r.
[2]Kronika Głogowa – Adam Królak, maszynopis w archiwum TZG (Towarzystwa Ziemi Głogowskiej)
[3]Przemysław Lewicki „Festung Glogau 1944 – 1945” Głogów 2008
[4]Gazeta Lubuska, Gazeta Robotnicza, Konkrety – artykuły archiwalne
[5]Kronika Polska Galla Anonima
[6]Kronika Wincentego Kadłubka
[7]Roczniki, czyli kroniki sławnego Królestwa Polskiego Jana Długosza

Jak można zauważyć, oznaczenia typu [1], [2] itp są odnośnikami do źródeł z których korzystałem i wyszczególnionych na dole. Oczywiście korzystałem też z innych tekstów ale wyszczególniłem tylko wiodące.

 


/ / / / / /
tadpole | 2016-04-22 14:10:40
"wladzOM polskim".