Dawno, dawno temu młody gajowy udał się na obchód puszczańskiego rewiru. Dzień był upalny i niebawem ogarnęło go znużenie i dręczące pragnienie. Nie dane mu było jednak go ukoić, bowiem gdy tylko zaczął czerpać dłonią chłodną wodę ze zbawczego źródełka, rzucił się na niego potężny niedźwiedź. Młodzian był silny niezwykle i po krótkich zmaganiach zdołał powalić zwierza na grzbiet. Już zamierzał wbić nóż w serce kudłatej bestii, kiedy usłyszał słowa: Krynica, którą znalazłeś wysycha, ale ja w zamian za darowanie mi życia, wskażę ci wodę obfitszą i smaczniejszą. Zdumiał się gajowy niepomiernie i uwolnił niedźwiedzia, który powiódł go ku zacisznej, pełnej kwiatów polanie, gdzie tryskała woda o dziwnym zapachu. Za radą kosmatego przewodnika pił wodę powoli, delektując się jej ożywczym smakiem. Wkrótce zmęczenie opuściło młodzieńca zupełnie i rześki już chciał podziękować niezwykłemu stworowi, lecz ten zniknął w gęstwinie. Zwabieni sławą niezwykłej wody przybywać tu zaczęli ludzie nawet z odległych stron, potwierdzając jej zbawienne działanie. Dookoła polany rozwinęła się osada, którą po latach nazwano Polanicą, a miejsce spotkania upamiętnia rzeźba niedźwiedzia.